piątek, 8 maja 2020

Ćwiczymy umiejętność redagowania tekstu

Dzisiaj w ramach informatyki przed Wami zadanie do wykonania w programie Word, ale najpierw krótkie przypomnienie.



Chciałabym, żebyście odesłali mi to zadanie na maila, ale nie musicie się bardzo spieszyć. Jeśli jesteście  już zmęczeni, możecie je zrobić w przyszłym tygodniu.

Na maila wysłałam Wam tekst o walorach turystycznych Podkarpacie.  Waszym zadaniem będzie wprowadzenie w nim pewnych zmian.

1. Powiększcie czcionkę w tytule  – „Województwo podkarpackie” do wielkości 20, a jej kolor zmieńcie na dowolny.

2. Pogrubcie nazwy miejscowości.

3. Zmieńcie kolor fragmentu opowiadającego o Rzeszowie na czerwony.

4. Podkreśl informacje o Bieszczadach.

5. Informacje o Krośnie, w którym jak z pewnością pamiętacie byliśmy, zamieńcie na kursywę.

6. Fragment o Jarosławiu pogrubcie, a kolor zmieńcie na zielony.

7. W drugim fragmencie zmieńcie kolor czcionki  wymienionych narodowości, np. Łemkowie, Niemcy na niebieski.


W razie czego poniżej wstawiam przesłany tekst:

Województwo podkarpackie

Gdyby ogłosić konkurs na najbarwniejszą krainę Polski, to Podkarpacie miałoby sporą szansę na zwycięstwo. Po­łudniowo-wschodnia część naszego kraju jest bowiem niczym wielokolorowa mozaika: zielono-żółte, łagodne stoki Bieszczad odbijają się w błękitnych wodach Soliny, a ciemny brąz starego drewna łemkowskich cerkwi kontrastuje z kremowo-różowymi barwami synagogi w Le­sku.

Kulturowe bogactwo Podkarpacia było dziełem wielu epok i wielu kultur. W tej niezwykłej krainie doszło do jedy­nego w swoim rodzaju spotkania Polaków, Żydów, ruskich górali – Łemków i Bojków, Ukraińców, Romów, Niemców, Austriaków, Węgrów i wielu innych. Nie przypadkiem to tutaj, w Sanoku, ulokowano największy skansen w Polsce. W muzeum pod chmurką zobaczysz prawdziwe dawne Podkarpacie w pigułce: setkę zabudowań zgromadzo­nych z dawnych wsi – chałupy, kościoły, cerkwie, wiatraki, młyn, kuźnię, tartak. W części „miejskiej” odtworzono ry­nek z czasów Galicji, czyli okresu, kiedy Podkarpacie znaj­dowało się pod władzą Austrii.

Stolicą województwa jest Rzeszów, miasto pełne zabytków, za­równo nadziemnych, jak i... podziemnych, które tworzą prawdziwy labirynt ukrytych korytarzy, drążonych przez dawnych kupców jako składy towarów, czyli magazyny. Najstarsze pochodzą z XV wieku! Ci, którzy nie przepada­ją za ciemnościami, mogą wybrać się z wizytą do Muzeum Dobranocek.

Niedaleko Rzeszowa leży Łańcut. Wśród jego atrakcji na pierwszym miejscu znajduje się przepiękny zamek, który zachował oryginalne, pałacowe wnętrza.

Kolejne piękne miasto na kolejowym szlaku to Ja­rosław. Niegdyś zamieszkiwali je bogaci kupcy, którzy na miejscowych jarmarkach sprzeda­wali i kupowali towary z całej Europy, a na­wet z Persji, czyli dzisiejszego Iranu. Zamoż­ność miasta sprzyjała budownictwu. Powstała tu jedna z najpiękniej­szych budowli renesansowych w Polsce – stojąca przy rynku kamienica Orsettich, obecnie mieszcząca muzeum.

Blisko granicy z Ukrainą, na wzgórzach w malowniczej dolinie Sanu, leży Przemyśl. Warto przespacerować się po starówce i znaleźć przy okazji pyszną lodziarnię – tradycje cukiernictwa przetrwały tutaj do dziś. Jeśli lubisz pociągi, wybierz się na główną stację. Przemyski dworzec wygląda z zewnątrz jak pałac, a w środku jego ściany zdobią malowidła i rzeźby.

U podnóża gór leży Krosno, słynące nie tylko z wielu zabytków, ale też z wielkich tradycji przemysłowych. Od stu lat stanowi wielki ośrodek produkcji szkła. W Centrum Dziedzictwa Szkła możesz zobaczyć, jak powstają wspaniałe, choć delikatne wyroby, a nawet spróbować sił w dmuchaniu szkła.

W niedalekiej Bóbrce w 1854 r. ruszyła pierwsza na świecie kopalnia ropy naftowej – przełomo­we dla ludzkości dzieło Ignacego Łukasiewicza, który wy­myślił, jak „olej skalny” zamienić w pełnowartościowe pali­wo, które dzisiaj napędza świat. Kopalnia w Bóbrce mieści współcześnie Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowni­czego, ale urządzenia zwane kiwakami ciągle pompują tu prawdziwą ropę!

Zwiedzając region podkarpacki, nie można ominąć Bieszczad, cieszą­cych się opinią najdzikszych polskich gór. Choć dostęp do nich jest dzisiaj znacznie łatwiejszy niż dawniej, ciągle jeszcze trafiają się odludne zakątki, w któ­rych chętniej bywają niedźwiedzie niż turyści. Znaczna część jest zresztą objęta ochroną jako Bieszczadzki Park Narodowy. Ale Bieszczady to nie tylko niezbyt okiełzna­na natura. To również pomniki sąsiedztwa róż­nych kultur, ze szczególnym uwzględnieniem tego, co pozostało po ruskich góralach – Bojkach i Łemkach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz